tag:blogger.com,1999:blog-7435920181514833443.post62542717522916379..comments2024-02-16T11:51:36.920+01:00Comments on MalinowyExcel.pl: Prosty budżet domowy w Excelu - tabela danychAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/18152068423127164649noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-7435920181514833443.post-55209911331852779172014-09-05T17:25:30.574+02:002014-09-05T17:25:30.574+02:00no na przykład w sierpniu miałam zapłacić 100 zł z...no na przykład w sierpniu miałam zapłacić 100 zł za kablówkę. i nie zapłaciłam. zatem ta stówka automatycznie pojawia mi się we wrześniu. we wrześniu też nie zapłąciłam, więc w październiku już pojawi mi się 100 (sierpień)+100 (wrzesień)+100 (październik). wiesz, chodzi o to, żeby wiedzieć w razie czego jakie ma się w sumie zaległości.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7435920181514833443.post-79929216914037008782014-08-26T13:45:06.541+02:002014-08-26T13:45:06.541+02:00Witaj,
oczywiście podsumowania będą. To, co teraz...Witaj,<br /><br />oczywiście podsumowania będą. To, co teraz opisuję (i jeszcze będę, ponieważ trochę tego jest) to są arkusze pozwalające jedynie gromadzić dane. Niedługo jednak przejdę już do omawiania podsumowań/ analiz (tabelki, wykresy itp. ;).<br /><br />A czy mogłabyś podać przykład takiej "zaległej płatności"? Z tego co rozumiem, musisz wprowadzać do Excela dane, że należy coś zapłacić, aby potem być w stanie sprawdzić, czy zostało to już zapłacone. Opisz proszę szerze - to bardzo ciekawe zagadnienie.<br /><br />Pozdrawiam<br />MalinaAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/18152068423127164649noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7435920181514833443.post-27651704588766508792014-08-26T08:55:11.188+02:002014-08-26T08:55:11.188+02:00przydałoby się jeszcze swego rodzaju podsumowanie,...przydałoby się jeszcze swego rodzaju podsumowanie, a więc ile w tym miesiącu wydaliśmy na jedzenie, ile na książki, a ile na prąd<br />poza tym, coś, czego mi brakuje w moim budżecie - sumowanie zaległych płatności. formuła, która spowoduje, że jeśli czegoś nie zapąłciłam (eh, życie), to mi to "przeskoczy" na nastepny miesiąc. i zsumuje się z wydatkiem za nastepny miesiąc właśnie.Anonymousnoreply@blogger.com